Info
![avatar](http://www.bikestats.pl/images/avatars/85/2ada117685.jpg)
Imię:
Artur
Wiek:
27
Miejscowość:
Biecz/Libusza Slough
PRAKTYCZNIE NIC NIE AKTUALNE, ALE MAM AMBITNY PLAN WRZUCAĆ CHOĆ CIEKAWSZE WYPADY
Na bikestatsie od: 19.07.2013r.
Kilometry na bikestatsie: 37944.96
Kilometry w terenie: 305.64
Prędkość średnia: 18.31 km/h
TOP
Dystans dzienny:
1. Bieszczady 2016 - 305 km
2. Velka Domasa, Słowacja 251.22 km
3. Góry Lewockie 221.16 km
Dystans miesięczny:
1. Wrzesień 2013 1437.82 km
2. Sierpień 2013 1327.82 km
3. Lipiec 2016 1126.34 km
Max. prędkość: 81.01km/h
Max. podjazdy dobowe: 3546 m
Mój profil na bikestatsie
Najwyższe podjazdy/szczyty:
1.Kralova Hola - 1946 m - wrzesień 2016
2. Velickie Pleso - 1670 m - lipiec 2016
3. Popradzkie Pleso - 1529 m - lipiec 2016
Sezon 2017:
![button stats bikestats.pl](http://st65.static.bikestats.pl/u17685y2017v3.gif)
![button stats bikestats.pl](http://st65.static.bikestats.pl/u17685y2016v3.gif)
![button stats bikestats.pl](http://st65.static.bikestats.pl/u17685y2015v3.gif)
![button stats bikestats.pl](http://st65.static.bikestats.pl/u17685y2014v3.gif)
![button stats bikestats.pl](http://st65.static.bikestats.pl/u17685y2013v3.gif)
Sezon 2012: 3036.03 km
Sezon 2011: 2677.73 km
Zaliczone Gminy
![](http://zaliczgmine.pl/img/buttons/button-1429-black.png)
![](http://zaliczgmine.pl/img/maps/map-1429-s.png)
Kategorie
Rower:
Cannondale CAAD8 2012
Kellys Scarpe 2009
OLYMPIC
Dystans:
0 - 25 km
25 - 50 km
50 - 100 km
100 - 200 km
200 - 300 km
Typ:
>30 km/h
Przejażdżki
Dojazd
Na luzie
Trenażer
Kiedy:
2016
2015
2014
2013
Za dnia
Nocą
Z kim:
Sam
Z kimś
Inne:
Trekking
Bieganie
Siłownia
Fotorelacje
Podsumowania
Wykres roczny
![Wykres roczny blog rowerowy parker09.bikestats.pl](https://quickchart.io/chart?chs=400x150&cht=lc&chdl=2021|2022|2023|2024&chbh=16&chxt=y,x&chxl=0:|0|317|634|951|1268|1:|sty|lut|mar|kwi|maj|cze|lip|sie|wrz|paź|lis|gru&chg=9.09,25,1,5&chco=77abef,df6fa8,fdff0f,ff8c2f,29df64&chd=s:MIRdyu09kYDD,BAFHVXNRLFDA,ABLICMdSKFCA,EMHKPGAAAAAA&chxr=&chls=1,1,0|1,1,0|1,1,0|2,1,0&parker09.png)
Archiwum bloga
- 2024, Czerwiec8 - 0
- 2024, Maj19 - 0
- 2024, Kwiecień13 - 0
- 2024, Marzec17 - 0
- 2024, Luty25 - 0
- 2024, Styczeń17 - 0
- 2023, Grudzień3 - 0
- 2023, Listopad6 - 0
- 2023, Październik5 - 0
- 2023, Wrzesień11 - 0
- 2023, Sierpień22 - 0
- 2023, Lipiec28 - 0
- 2023, Czerwiec17 - 0
- 2023, Maj5 - 0
- 2023, Kwiecień9 - 0
- 2023, Marzec12 - 0
- 2023, Luty3 - 0
- 2023, Styczeń3 - 0
- 2022, Grudzień3 - 0
- 2022, Listopad4 - 0
- 2022, Październik4 - 0
- 2022, Wrzesień9 - 0
- 2022, Sierpień25 - 0
- 2022, Lipiec16 - 0
- 2022, Czerwiec27 - 0
- 2022, Maj21 - 0
- 2022, Kwiecień10 - 0
- 2022, Marzec10 - 0
- 2022, Luty3 - 0
- 2022, Styczeń3 - 0
- 2021, Grudzień5 - 0
- 2021, Listopad6 - 0
- 2021, Październik17 - 0
- 2021, Wrzesień17 - 0
- 2021, Sierpień24 - 0
- 2021, Lipiec29 - 0
- 2021, Czerwiec28 - 0
- 2021, Maj22 - 0
- 2021, Kwiecień16 - 0
- 2021, Marzec15 - 0
- 2021, Luty7 - 0
- 2021, Styczeń11 - 0
- 2020, Grudzień8 - 0
- 2020, Listopad8 - 0
- 2020, Październik8 - 0
- 2020, Wrzesień20 - 0
- 2020, Sierpień19 - 0
- 2020, Lipiec21 - 0
- 2020, Czerwiec19 - 0
- 2020, Maj9 - 0
- 2017, Lipiec1 - 0
- 2017, Czerwiec7 - 0
- 2017, Maj11 - 0
- 2017, Kwiecień2 - 0
- 2017, Marzec7 - 1
- 2017, Luty2 - 0
- 2017, Styczeń3 - 0
- 2016, Grudzień2 - 0
- 2016, Listopad2 - 0
- 2016, Październik3 - 0
- 2016, Wrzesień16 - 2
- 2016, Sierpień10 - 0
- 2016, Lipiec18 - 9
- 2016, Czerwiec16 - 2
- 2016, Maj11 - 0
- 2016, Kwiecień10 - 11
- 2016, Marzec15 - 1
- 2016, Luty12 - 3
- 2016, Styczeń12 - 4
- 2015, Grudzień9 - 0
- 2015, Listopad5 - 0
- 2015, Październik13 - 5
- 2015, Wrzesień11 - 3
- 2015, Sierpień13 - 4
- 2015, Lipiec15 - 5
- 2015, Czerwiec14 - 2
- 2015, Maj3 - 0
- 2015, Kwiecień7 - 0
- 2015, Marzec2 - 0
- 2015, Luty7 - 0
- 2015, Styczeń6 - 0
- 2014, Grudzień9 - 0
- 2014, Listopad5 - 0
- 2014, Październik18 - 5
- 2014, Wrzesień3 - 0
- 2014, Sierpień13 - 0
- 2014, Lipiec19 - 11
- 2014, Czerwiec4 - 0
- 2014, Maj6 - 2
- 2014, Kwiecień15 - 15
- 2014, Marzec13 - 18
- 2014, Luty3 - 3
- 2014, Styczeń5 - 10
- 2013, Grudzień5 - 18
- 2013, Październik3 - 0
- 2013, Wrzesień42 - 26
- 2013, Sierpień44 - 10
- 2013, Lipiec16 - 0
Wpisy archiwalne w kategorii
Trekking
Dystans całkowity: | b.d. |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Liczba aktywności: | 0 |
Średnio na aktywność: | 0.00 km |
Więcej statystyk |
- Sprzęt Kellys Scarpe
- Aktywność Jazda na rowerze
Tatry Niżne - Dzień I - Andrejcova
Sobota, 24 października 2015 · dodano: 07.01.2016 | Komentarze 0
Po powrocie z Lewockich zrobiłem sobie dzień wolnego, który wraz z tatą, który wczesnym popołudniem skończył pracę spędziłem na przygotowaniach do wyjazdu. Zakupy, przygotowanie sprzętu itp. Na koniec lista kontrolna - wszystko jest - idziemy spać.
Pobudka o 4:00. Mama wstała z nami, zrobiła śniadanie i przygotowała nam jedzenie i picie na drogę. Mimo wszystko wyjechaliśmy dosyć późno, około 6:00.
Pojechaliśmy przez Krynicę, a granicę przekroczyliśmy w Leluchowie. W Lublowli na stacji paliw zaopatrzyliśmy się w słowacką Autolekarnicke, czyli po prostu apteczkę samochodową. Z tego co się naczytaliśmy, to słowaccy policjanci bardzo kręcą nosami na zagraniczne apteczki. Woleliśmy tego uniknąć, w razie kontroli.
W okolicach Popradu po prawej stronie ukazały się nam częściowo zachmurzone Tatry Wysokie, które towarzyszyły nam przez dłuższą chwilę. W jednej z miejscowości minęliśmy nawet ciężko pracujących cyganów, zamiatali, sprzątali, że aż się kurzyło. Ciekawe co nabroili. Szkoda, że nie zdążyłem zrobić zdjęcia.
Za Popradem odbiliśmy w kierunku Liptovskiej Teplicki, małej górskiej miejscowości położonej u podnóży Tatr Niżnych. Tam pod pensjonatem Dolinka zostawiliśmy samochód. Szlak rozpoczynał się dokładnie w tym miejscu.
![Tatry w zasięgu reki](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602352,20160101,tatry-w-zasiegu-reki.jpg)
Tatry w zasięgu ręki
Ciekawsze budowle spotkane po drodze:
![Jakieś zabudowania](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602353,20160101,jakies-zabudowania.jpg)
![Ladna zabudowa](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602362,20160101,ladna-zabudowa.jpg)
![Z samochodu](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602405,20160102,z-samochodu.jpg)
![Słowacka autostrada](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602367,20160101,slowacka-autostrada.jpg)
Górecki
![Zaraz wjeżdżamy do tunelu](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602368,20160101,zaraz-wjezdzamy-do-tunelu.jpg)
![Słowackim tunelem](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602369,20160101,slowackim-tunelem.jpg)
Słowackim tunelem
![Wysoki wiadukt](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602370,20160101,wysoki-wiadukt.jpg)
![Jadąc do Teplicki](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602406,20160102,jadac-do-teplicki.jpg)
Droga do Teplicki
![Zakaz fajcenia](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602407,20160102,zakaz-fajcenia.jpg)
Fajcenie zakazane!
![Pensjonat](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602372,20160101,pensjonat.jpg)
Pensjonat Dolinka
W drogę wyruszyliśmy o 9:45. Początkowe kilka kilometrów wiodło asfaltem. Zmarznięci po 30 minutach pod schroniskiem trochę za grubo się ubraliśmy i już po pierwszym kilometrze się zatrzymaliśmy i zrzuciliśmy część ciuchów.
![Początek asfaltem, fajny podjazd na rower](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602373,20160101,poczatek-asfaltem-fajny-podjazd-na-rower.jpg)
Asfaltowy początek, okazuje się być całkiem fajną propozycją na rower
![Jakieś osuwisko](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602374,20160101,jakies-osuwisko.jpg)
![Wciąż po asfalcie](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602375,20160101,wciaz-po-asfalcie.jpg)
W końcu asfalt się skończył, a my weszliśmy w gęstą jak mleko mgłę. Szlak od początku praktycznie nie był oznakowany. Co chwila kontrolowaliśmy trasę spoglądając na turystycznego GPS-a w telefonie. Bez niego mogłyby być problemy. Mimo to i tak raz zabłądziliśmy, na szczęście szybko znaleźliśmy właściwą drogę i po krótkim odcinku trafiliśmy na Pańską Halę.
![Wchodzimy w mgłę](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602376,20160101,wchodzimy-w-mgle.jpg)
Wchodzimy w mgłę
![Pańska Hala](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602377,20160101,panska-hala.jpg)
Pańska Hala 1429 m
Po drugiej stronie grzbietu zaczęło robić się ciekawiej. Najpierw ukazała nam się sama dolina, a później chmury zawieszone nad szczytami całkowicie się rozeszły. W dolinę prowadził szlak w postaci błotnistej drogi, chwilę nią pomęczyliśmy, ale ostatni, stromy odcinek przeszliśmy równolegle na przełaj. Na drodze było tak ślisko, że na dół dojechalibyśmy na tyłkach.
![Mgła się rozchodzi](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602380,20160101,mgla-sie-rozchodzi.jpg)
Mgła nad nami
![Coraz lepiej](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602381,20160101,coraz-lepiej.jpg)
Przejaśnia się
![Już widać błękit](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602382,20160101,juz-widac-blekit.jpg)
![Błociste zejście](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602383,20160101,blociste-zejscie.jpg)
Przekroczyliśmy strumień i na ławeczce zatrzymaliśmy się na bułkę. Rozpogodziło się, a słońce zaczęło się pojawiać coraz częściej.
![Strumień w dolinie](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602384,20160101,strumien-w-dolinie.jpg)
Strumień w dolinie
Zaczęliśmy podejście pod Andrejcovą. Z każdym metrem widoki robiły się coraz ciekawsze. W pewnym momencie, gdy obróciliśmy się do tyłu dostrzegliśmy fragmenty Tatr Wysokich majaczące między szybko płynącymi chmurami.
Na Hali ukazała nam się panorama na południe. Poszliśmy w kierunku Utuliny, czyli chatki zbudowanej dla turystów. Fajna sprawa, drewno do palenia, łóżka, ogólnie wszystko co potrzebne. W razie potrzeby zawsze można się schronić. Wpisaliśmy się do księgi gości i zaczęliśmy się zastanawiać co robić, była dopiero 14:30. Myśleliśmy, żeby iść na Kralovą i przespać się w miejscu, gdzie miał być nasz drugi nocleg (wycieczkę zaplanowaliśmy na trzy dni). Na szczęście szybko zrezygnowaliśmy i w zamian tego postanowiliśmy zaliczyć Vapenicę i wrócić na Halę, by tam się rozbić.
![Pierwsze lepsze widoki](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602385,20160101,pierwsze-lepsze-widoki.jpg)
Pierwsze lepsze widoki
![Widok na południe](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602386,20160101,widok-na-poludnie.jpg)
Widok na południe
![Słowackie góry](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602387,20160101,slowackie-gory.jpg)
![Chatka pod Andrejcovą](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602388,20160101,chatka-pod-andrejcova.jpg)
Utulina Andrejcova
![Byliśmy tutaj](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602389,20160101,bylismy-tutaj.jpg)
Trzeba się wpisać :)
![I co nam się pokazuje, Tatry](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602390,20160101,i-co-nam-sie-pokazuje-tatry.jpg)
I co nam się pokazuje, Tatry...
![Piękne Niżne](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602391,20160101,piekne-nizne.jpg)
U stóp góry miał być potok, skąd postanowiliśmy przefiltrować trochę wody na kolację. Tata zabrał sprzęt i zabrał się za poszukiwanie, ja zostałem na szlaku pilnować rzeczy. Straciliśmy tam pewnie z godzinę, ja zmarzłem, o tacie już nie mówię. Ale mieliśmy wodę. Zrobiło się późno, odpuściliśmy Vapenicę. Ruszyliśmy z powrotem na Halę.
![Vapenica](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602393,20160101,vapenica.jpg)
Vapenica
![W dole mgła](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602392,20160101,w-dole-mgla.jpg)
![Skałki pod Vapenicą](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602394,20160101,skalki-pod-vapenica.jpg)
![Bałwanek bez głowy](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602395,20160101,balwanek-bez-glowy.jpg)
Bałwanek bez głowy
![Na zoomie](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602409,20160102,na-zoomie.jpg)
![Łapię trochę D](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602398,20160101,lapie-troche-d.jpg)
![Tatry Wysokie](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602396,20160101,tatry-wysokie.jpg)
Słońce zaczęło zachodzić, szczyty zaczęły się czerwienić. Chmury nad Wysokimi trochę się rozeszły, a Tatry zaświeciły w różowych i fioletowych barwach. Kapitalny widok.
![Niżne się czerwienią](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602397,20160101,nizne-sie-czerwienia.jpg)
Niżne się czerwienią
![Zachód słońca](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602399,20160101,zachod-slonca.jpg)
![Zaraz będzie ciemno](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602400,20160101,zaraz-bedzie-ciemno.jpg)
![Już po zachodzie](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602401,20160101,juz-po-zachodzie.jpg)
Namiot rozbiliśmy jeszcze za widoku. Na kolację wołowina z warzywami na ostro. Muszę przyznać, że naprawdę dobra, nieźle nas rozgrzała. Suszone jedzenie to super sprawa na takie wycieczki. Lekkie i smaczne.
![Pyszna kolacja](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602403,20160101,pyszna-kolacja.jpg)
![Zimno, zimnooo](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602404,20160101,zimno-zimnooo.jpg)
Gdy już się kładliśmy znacznie się ochłodziło, ale puchowe śpiwory zdały egzamin na piątkę.
![Prawie noc](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602402,20160101,prawie-noc.jpg)
Tak się zakończył dzień pierwszy.
Kategoria 2015, Fotorelacje, Trekking
- Sprzęt Kellys Scarpe
- Aktywność Jazda na rowerze
Tatry Niżne - Dzień II - Kralova Hola
Piątek, 23 października 2015 · dodano: 09.01.2016 | Komentarze 0
Noc przeżyliśmy spokojnie, obyło się bez ataków niedźwiedzi, wilków, czy też porywistych burz. Wstaliśmy zaraz po wschodzie słońca. Przez noc przymroziło, szron wciąż był na trawie. Nie znalazłem w sobie tyle siły, żeby wstać wcześniej i sfotografować wschód. Byłem pewien, że będzie mgliście, a co się okazało? Widoczność od samego rana była dobra.
Śniadania póki co nie jedliśmy, w cieniu i zimnie trochę bez sensu. Zebraliśmy bety i ruszyliśmy na Kralovą.
![Wschód słońca w Niżnych](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602410,20160102,wschod-slonca-w-niznych.jpg)
Wschód słońca
![Tatry z rana](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602411,20160102,tatry-z-rana.jpg)
Tatry z rana
![Niżne z rana](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602412,20160102,nizne-z-rana.jpg)
![Ewakuujemy się](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602413,20160102,ewakuujemy-sie.jpg)
Ewakuujemy się
![Poranny szronik](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602414,20160102,poranny-szronik.jpg)
Poranny szronik
![Jakieś górki się pokazują](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602416,20160102,jakies-gorki-sie-pokazuja.jpg)
![Przyjemne słoneczko](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602418,20160102,przyjemne-sloneczko.jpg)
Mimo, że póki co widoczność była dobra, to cały czas miałem obawy, że Tatry owieją się chmurami i tyle je będziemy widzieć. Jak tylko znaleźliśmy odpowiednią polankę zatrzymaliśmy się, żeby kropnąć parę fotek ze statywu.
![Na postoju w puchówce](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602605,20160102,na-postoju-w-puchowce.jpg)
Postój na zdjęcia
![Tatry na zoomie](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602607,20160102,tatry-na-zoomie.jpg)
![Tatry zachodnie białe](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602608,20160102,tatry-zachodnie-biale.jpg)
![Taterki na zbliżeniu](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602609,20160102,taterki-na-zblizeniu.jpg)
![Coś pięknego](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602610,20160102,cos-pieknego.jpg)
Przechodząc koło Utuliny Andrejcovej okazało się, że tuż obok chatki jest źródełko. Nie wiem jakim cudem go wczoraj nie widzieliśmy i nie wiem też jakim cudem nie zauważyliśmy tego na mapie. Spokojnie mogliśmy wczoraj zaliczyć Vapenicę, zamiast bawić się z filtrowaniem wody.
![Utulina z Tatrami w tle](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602417,20160102,utulina-z-tatrami-w-tle.jpg)
Utulina Andrejcova
![Drogowskaz](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602419,20160102,drogowskaz.jpg)
![Jest trochę śniegu](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602421,20160102,jest-troche-sniegu.jpg)
![W kierunku Bartkowej](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602420,20160102,w-kierunku-bartkowej.jpg)
Na szczycie Andrejcovej zatrzymaliśmy się na śniadanie. Dziś szef kuchni zaserwował Beef Stroganoff i muszę powiedzieć, że smakowało mi jeszcze bardziej, niż wczorajsze. Na deser po batonie zbożowym.
Przed nami przełęcz i kolejne podejście.
![Postój na śniadanie](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602423,20160102,postoj-na-sniadanie.jpg)
Postój na śniadanie
![Łagodne stoki](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602422,20160102,lagodne-stoki.jpg)
![Górski krajobraz](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602425,20160102,gorski-krajobraz.jpg)
![Kolejny krajobraz](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602424,20160102,kolejny-krajobraz.jpg)
![Dzisiejsze śniadanie](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602428,20160102,dzisiejsze-sniadanie.jpg)
Dzisiejsze śniadanie - Beef Stroganoff
![Puchówka na postoje nadaje się idealnie](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602426,20160102,puchowka-na-postoje-nadaje-sie-idealnie.jpg)
Puchówka na postoje nadaje się idealnie
Wychodząc wyżej ukazały nam się jeszcze Tatry Zachodnie oraz zachodnia część Tatr Niżnych. Widoki po prostu niesamowite.
![Zachodnie po lewej, Wysokie po prawej](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602427,20160102,zachodnie-po-lewej-wysokie-po-prawej.jpg)
Zachodnie po lewej, Wysokie po prawej
![Słowackie pagórki](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602429,20160102,slowackie-pagorki.jpg)
![Ciągniemy w stronę Kralovej](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602430,20160102,ciagniemy-w-strone-kralovej.jpg)
Teraz Bartkova
Podejście na Bartkovą wiodło już całkowicie otwartym terenem. W pełni mogliśmy się delektować widokami dokoła. Śniegu nie grzbiecie nie było wiele.
![Rzut z góry](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602432,20160102,rzut-z-gory.jpg)
![Ja i góry](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602433,20160102,ja-i-gory.jpg)
![Od południa mgły](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602434,20160102,od-poludnia-mgly.jpg)
![Dolinka](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602435,20160102,dolinka.jpg)
![Bartkova 1790](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602440,20160102,bartkova-1790.jpg)
Bartkova 1790,2 m
![Dalej grzbietem](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602441,20160102,dalej-grzbietem.jpg)
Szeroki Grzbiet
![Tatry w pełnej krasie](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602442,20160102,tatry-w-pelnej-krasie.jpg)
![Lecim na Kralovą](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602447,20160102,lecim-na-kralova.jpg)
![Śniegu niedużo](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602448,20160102,sniegu-nieduzo.jpg)
Przegięcina przed nami
![Górski widoczek](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602449,20160102,gorski-widoczek.jpg)
![Piękny widok](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602450,20160102,piekny-widok.jpg)
![Taterki za plecami](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602451,20160102,taterki-za-plecami.jpg)
![Kralovoholskie Tatry](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602452,20160102,kralovoholskie-tatry.jpg)
Ukazuje się nam Kralova
![Góry góry](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602453,20160102,gory-gory.jpg)
Po drodze spotkaliśmy trochę turystów. Najmilej chyba będziemy wspominać spotkanie z czterema Słowakami, których poprosiliśmy o zrobienie zdjęcia. Prze mili i śmieszni goście. Na koniec rozmowy jeden z nich zza pazuchy wyjął 0,7, akurat mieli na tyle, że wystarczyło nam na jedną kolejkę :D
![Robione przez Słowaka](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602456,20160102,robione-przez-slowaka.jpg)
Robione przez Słowaka
![Walczę ze statywem](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602606,20160102,walcze-ze-statywem.jpg)
![Na zoomie 5](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602619,20160102,na-zoomie-5.jpg)
![Na zoomie 4](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602616,20160102,na-zoomie-4.jpg)
Zachodnia część Tatr Niżnych
![Na zoomie 6](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602617,20160102,na-zoomie-6.jpg)
![Na zoomie 8](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602620,20160102,na-zoomie-8.jpg)
Im bliżej Kralovej byliśmy, tym więcej wychodni skalnych było wokół. Po drodze zaliczyliśmy jeszcze Orlovą oraz Stredną Holę.
![Kolejny szczyt zaliczony](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602454,20160102,kolejny-szczyt-zaliczony.jpg)
Orlova 1840 m
![Ładna kompozycja](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602455,20160102,ladna-kompozycja.jpg)
![Chmury pode mną](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602458,20160102,chmury-pode-mna.jpg)
![Następny szczyt](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602460,20160102,nastepny-szczyt.jpg)
Stredna Hola 1876 m
![Góry wyrastające z ziemii](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602461,20160102,gory-wyrastajace-z-ziemii.jpg)
![Nareszcie się ukazała](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602462,20160102,nareszcie-sie-ukazala.jpg)
![Slovakian mountains](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602463,20160102,slovakian-mountains.jpg)
![Rocks](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602464,20160102,rocks.jpg)
![A to ja](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602465,20160102,a-to-ja.jpg)
![Przekaźnik na szczycie](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602466,20160102,przekaznik-na-szczycie.jpg)
Przekaźnik na szczycie
Na Kralovej spotkaliśmy nawet jednego kolarza. Natężenie turystów naturalnie też było większe. Napotkaną Węgierkę poprosiliśmy o foto na szczycie. Z góry dało się widzieć fragmenty asfaltowego podjazdu na szczyt, którym, mam nadzieję, w niedługiej przyszłości podjadę razem z Kubą.Zatrzymaliśmy się chwilę pod stacją przekaźnikową. Nacieszyliśmy jeszcze oczy i zjedliśmy bułki. Niedaleko poniżej szczytu mieliśmy zaplanowany drugi nocleg, ale że czas mieliśmy bardzo dobry (była dopiero 14) postanowiliśmy zrobić całą trasę dziś.
![Kralova Hola](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602467,20160102,kralova-hola.jpg)
![Foto na szczycie](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602468,20160102,foto-na-szczycie.jpg)
Kralova Hola 1948 m
![Ze szczytu](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602469,20160102,ze-szczytu.jpg)
![Pod przekaźnikiem](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602470,20160102,pod-przekaznikiem.jpg)
![Asfalt na szczyt](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602473,20160102,asfalt-na-szczyt.jpg)
![Asfalcik na górę](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602474,20160102,asfalcik-na-gore.jpg)
Nawet jeden kolarz się pokazał
Ruszyliśmy szlakiem na północ, zbocze bardzo ostre, podchodząc tędy trzeba by się nieźle namęczyć, zwłaszcza, że od tej strony było naprawdę dużo śniegu.
Początkowo szliśmy zgodnie z palami powbijanymi w ziemię, jednak w pewnym momencie się skończyły, a my powoli zaczęliśmy wchodzić w kosodrzewinę, bardzo gęstą i twardą kosodrzewinę. Na śniegu nie było żadnych śladów, byliśmy pierwszymi idącymi tym szlakiem od dłuższego czasu. Znów trzeba było się wspierać GPS-em, bez którego odnalezienie szlaku byłoby naprawdę trudne.
Ścieżka była całkowicie zarośnięta, a przedzieranie się przez kosodrzewinę było bardzo mozolne. W końcu po długiej walce z krzakami natrafiliśmy na ślady. Okazało się, że ktoś próbował podejść na Kralovą od tej strony, zdrowia życzę... zejść było ciężko. Kilka razy ślady wyprowadziły nas na manowce, ten ktoś był bardzo uparty, skoro próbował tylu dróg.
W końcu trafiliśmy na szlak i już po coraz rzadszej kosodrzewinie przedarliśmy się w niższe partie lasu.
![Strome zejście od strony północnej](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602475,20160102,strome-zejscie-od-strony-polnocnej.jpg)
![Kralova od dołu](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602478,20160102,kralova-od-dolu.jpg)
![Rzut oka w dół](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602477,20160102,rzut-oka-w-dol.jpg)
![Przez kosodrzewinę](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602479,20160102,przez-kosodrzewine.jpg)
![Źródło Vagu](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602481,20160102,zrodlo-vagu.jpg)
Źródło Vagu
![Vah - rzeka](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602485,20160102,vah-rzeka.jpg)
![Skałki w lesie](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602484,20160102,skalki-w-lesie.jpg)
Podczas zejścia regularnie ukazywały się nam jeszcze Tatry.
![Taterki widać](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602482,20160102,taterki-widac.jpg)
![Leśnym szlakiem](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602486,20160102,lesnym-szlakiem.jpg)
Końcowy, bardzo długi odcinek drogą dłużył się niemiłosiernie. Najpierw przez las, później między polami. Gdy doszliśmy do Vypadu zrobiło się całkowicie ciemno.
![Drogą leśną](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602487,20160102,droga-lesna.jpg)
![Leśną dróżką](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602603,20160102,lesna-drozka.jpg)
![Ciekawa kompozycja](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602573,20160102,ciekawa-kompozycja.jpg)
![Spacer dolinką](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602604,20160102,spacer-dolinka.jpg)
![Przekraczamy Vah](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602574,20160102,przekraczamy-vah.jpg)
Przekraczamy Vah
![Ostatnie promienie słońca](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602576,20160102,ostatnie-promienie-slonca.jpg)
Ostatnie promienie słońca
![Robi się ciemno](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602575,20160102,robi-sie-ciemno.jpg)
![Ostatni widok na Tatry](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602596,20160102,ostatni-widok-na-tatry.jpg)
Ostatnie spojrzenie na Kralovą
![Na Vypadzie](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602597,20160102,na-vypadzie.jpg)
Na Vypadzie 907 m
Nareszcie, ukazała się nam Teplicka, oczywiście z Tatrami w tle. W mieście cichutko, po drodze spotkaliśmy dwie, czy trzy osoby.
Idąc, najbardziej zastanawiały nas dziwne ziemianki, wyglądające trochę jak groby. Naprawdę robiły wrażanie, było ich bardzo dużo.
![Widać Teplickę](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602598,20160102,widac-teplicke.jpg)
Widać Teplickę
![To groby?](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602599,20160102,to-groby.jpg)
To groby?
![Teplicka nocą](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602601,20160102,teplicka-noca.jpg)
![Kościółek w Tepliczce](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602600,20160102,kosciolek-w-tepliczce.jpg)
Kościółek w Tepliczce
O 18:30 byliśmy pod schroniskiem. Dobry czas. Z przyjemnością zmieniliśmy ubrania i ruszyliśmy w drogę powrotną.
Ahoj.
![U celu](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,602602,20160102,u-celu.jpg)
U celu
Kategoria 2015, Fotorelacje, Trekking
- Temperatura 12.0°C
- Aktywność Wędrówka
Cergowa i Pustelnia Św. Jana z Dukli
Niedziela, 18 października 2015 · dodano: 03.11.2015 | Komentarze 0
Trasa:
Nowa Wieś (351) > Cergowa (716) > Nowa Wieś > Pustelnia Św. Jana (503) > Nowa Wieś
Dystans: 9,4 km
Przewyższenie: 574 m
Obniżenie: 574 m
Z domu wygrzebaliśmy się późno, gdzieś po jedenastej. Wcześniej kościół, decyzja o wyjeździe i pakowanie. Koło godziny dwunastej byliśmy na miejscu, czyli w Nowej Wsi. Pogoda świetna, już jadąc samochodem było na co popatrzeć, piękna polska złota jesień. Samochód zaparkowaliśmy przy głównej prowadzącej do Barwinka, zaraz przy czerwonym szlaku, z możliwością pójścia w dwie strony.
Cergowa (716 m)
Najpierw ruszyliśmy na północny zachód, na Cergową. Początek podejścia prowadził otwartym terenem między domami i polami. Za plecami mieliśmy całkiem ładne widoki na pobliskie pagórki. Widać było też wieżę widokową z Barwinka oraz kamieniołom w Lipowicy. Po niedługim czasie weszliśmy w mieniącą się kolorami jesieni bukowinę.
Przed szczytem zrobiliśmy krótki postój, żeby zjeść po bułce i batonie. Prócz tego po drodze opychaliśmy się cierpkimi, ale smacznymi owocami tarki, czy jak kto woli tarniny.
Na Cergowej byliśmy przed czternastą. Wpisaliśmy się do księgi, zrobiliśmy kilka fotek i ruszyliśmy z powrotem w dół. Niestety trzeba było iść tą samą drogą, bo nie było za bardzo jak zapętlić trasy. Przez cały odcinek na Cergową i z powrotem spotkaliśmy dwie osoby.
Pustelnia Św. Jana z Dukli (503 m)
Po zejściu z Cergowej postanowiliśmy przestawić samochód do miejsca, gdzie jak się nam zdawało po drogiej stronie drogi zaczynał się szlak. Jednak okazało się, że szlak był tam gdzie się nie spodziewaliśmy. Musieliśmy przestawić auto z powrotem.
Praktycznie cały odcinek do Pustelni prowadził przez las. Wyjątkiem była jedna polana, z której ukazały się piękne widoki w kierunku granicy. Było to jedno z dwóch miejsc zwracających na siebie uwagę, które mijaliśmy idąc pod Pustelnię. Drugim był bardzo nieprzyjemny odcinek z rozjeżdżonej gliny, której nie było jak ominąć, trzeba było iść po niej. Straszliwie kleiła się do butów, ciężko było podnosić stopy.
Będąc prawie u celu wbiliśmy się na asfaltową drogę, którą doszliśmy do końca. Kiedyś będzie się tu można wybrać rowerem.
http://www.altimetr.pl/podjazd-pustelniaswjana.htm...
Na miejscu można zobaczyć ową Pustelnię, zabytkową kaplicę oraz napić się wody mineralnej. Akurat, gdy podeszliśmy pod kapliczkę zaczął się różaniec, zostaliśmy więc. Później nabraliśmy trochę wody do butelek i ruszyliśmy w drogę powrotną.
W domu byliśmy około osiemnastej, a w ramach regeneracji na kolację zjedliśmy domową pizzę made by mama :)
![Ptaszki lecą](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,595466,20151102,ptaszki-leca.jpg)
![Widoczek jeden](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,595469,20151102,widoczek-jeden.jpg)
![Przez Bukowinkę](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,595454,20151102,przez-bukowinke.jpg)
W drodze na Cergową
![Przejrzysta bukowina](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,595455,20151102,przejrzysta-bukowina.jpg)
![Dalszy widoczek](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,595456,20151102,dalszy-widoczek.jpg)
![Przyjemny szlak](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,595457,20151102,przyjemny-szlak.jpg)
![Dalej bukowiną](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,595460,20151102,dalej-bukowina.jpg)
![Cergowa szczyt](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,595472,20151102,cergowa-szczyt.jpg)
Na Cergowej
![Przez las](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,595468,20151102,przez-las.jpg)
![Schodzimy](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,595459,20151102,schodzimy.jpg)
![Dalszy ciąg zejscią](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,595461,20151102,dalszy-ciag-zejscia.jpg)
Zejście z Cergowej
![W kierunku granicy](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,595462,20151102,w-kierunku-granicy.jpg)
Panorama z polanki, po drodze na Pustelnię
![Pod Pustelnię Św. Jana](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,595465,20151102,pod-pustelnie-sw-jana.jpg)
Pod Pustelnię Św. Jana
![Kapliczka przy Pustelni](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,595464,20151102,kapliczka-przy-pustelni.jpg)
![Kaplica koło Pustelni](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,595467,20151102,kaplica-kolo-pustelni.jpg)
![Przed kaplicą](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,595470,20151102,przed-kaplica.jpg)
![Na koniec wyszło słońce](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,595463,20151102,na-koniec-wyszlo-slonce.jpg)
Kategoria 2015, Fotorelacje, Trekking
- Temperatura 20.0°C
- Aktywność Wędrówka
Bieszczady - I Dzień | Na Smerek na zachód słońca
Piątek, 17 lipca 2015 · dodano: 01.09.2015 | Komentarze 0
Dystans: 12,8 km
Przewyższenie: 653 m
Obniżenie: 653 m
Trasa:
Kalnica (602) > Smerek (1223) > Kalnica (602)
Z Robertem i tatą około 17 przyjechaliśmy do Kalnicy. Przy schronisku młodzieżowym rozbiliśmy namiot i w sumie już nie mieliśmy zamiaru nigdzie się ruszać. Koło nas rozbił się miły gość, który samotnie przemierzał cały GSB prowadzący z Ustronia w Beskidzie Śląskim do Wołosatego w Bieszczadach i był to jeden z ostatnich dni jego wyprawy.
Otworzyliśmy sobie piwko (nie byle jakie, bo Miodne z browaru Kormoran, po prostu niebo w gębie, polecam) i w tracie popijania naszła mnie myśl, żeby iść jeszcze dziś na Smerek podziwiać zachód słońca. Wyszedłem z inicjatywą i dwa razy nie trzeba było powtarzać. W jednym momencie się zebraliśmy i ruszyliśmy w drogę. Bez plecaków, wzięliśmy jedynie czołówki i jakieś kanapki.
Początek asfaltem, po jakimś kilometrze dotarliśmy do czerwonego szlaku. Krótki fragment przebyliśmy po drodze kamienistej po czym wskoczyliśmy już na właściwy szlak. Podejście minęło nam bez większych, czy mniejszych przygód. Po drodze zrobiliśmy sobie jeden krótki postój. Na szczycie spotkaliśmy pierwsze i jak się później okazało ostatnie dwie osoby tego dnia na szlaku. Byli to dwaj goście nagrywający w trybie poklatkowym zachód słońca, który był tego dnia dość ciekawy. Słońce na początku schowało się za chmurami, by na końcu na chwilę się pokazać, po czym zniknąć za horyzontem. Porobiłem trochę zdjęć, zjedliśmy kanapki i po zachodzie ruszyliśmy w drogę powrotną.
Do momentu wejścia do lasu szliśmy jeszcze bez lampek. Między drzewami moment zrobiło się kompletnie ciemno. Do latarek szło się bardzo przyjemnie i klimatycznie, bo wokół latały dziesiątki świetlików. Kilka razy się zatrzymywaliśmy i wyłączaliśmy cały sprzęt świecący, aby móc je podziwiać.
W schronisku byliśmy o ile dobrze pamiętam około 23. Wieczór był ciepły, wypiliśmy jeszcze po jednym piwku i ułożyliśmy się do snu.
![Idziemy na Smerek](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,583111,20150829,idziemy-na-smerek.jpg)
Podejście na Smerek
![Koniec lasu](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,583110,20150829,koniec-lasu.jpg)
![Podejście pod Smerek](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,583136,20150829,podejscie-pod-smerek.jpg)
![Już prawie na szczycie](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,583112,20150829,juz-prawie-na-szczycie.jpg)
Widać szczyt
![Z gopro](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,583131,20150829,z-gopro.jpg)
![Bieszczady wieczorewm](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,583132,20150829,bieszczady-wieczorewm.jpg)
![Zachód ze Smerka](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,583137,20150829,zachod-ze-smerka.jpg)
![Bieszczadzki zachód](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,583115,20150829,bieszczadzki-zachod.jpg)
![Połonina Wetlińska](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,583116,20150829,polonina-wetlinska.jpg)
Połonina Wetlińska
![Jeszcze na chwilę się pokazało](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,583120,20150829,jeszcze-na-chwile-sie-pokazalo.jpg)
![Zejście już nocą](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,583118,20150829,zejscie-juz-noca.jpg)
Zejście już nocą
Kategoria 2015, Fotorelacje, Trekking
- Temperatura 30.0°C
- Aktywność Jazda na rowerze
Bieszczady - II Dzień | Połonina Wetlińska
Czwartek, 16 lipca 2015 · dodano: 03.09.2015 | Komentarze 0
Dystans: 15,4 km
Przewyższenie: 885 m
Obniżenie: 615 m
Trasa:
Kalnica > Smerek (1223) > Przełęcz M. Orłowicza (1095) > Schronisko PTTK Chatka Puchatka (1215) > Przełęcz Wyżnia (873)
Noc minęła cicho i spokojnie. Obudziło nas poranne słońce. Przed siódmą wygrzebaliśmy się ze śpiworów. Na śniadanie pyszna (bez ironii) turystyczna zupka z saszetki. Po spakowaniu potrzebnych rzeczy ruszyliśmy w drogę. Namiotu nie zabieraliśmy ze sobą.
Początek trasy taki sam jak wczoraj, czyli podejście czerwonym szlakiem na Smerek, podczas, którego niebo praktycznie całkowicie się zachmurzyło, a po wyjściu na połoninę ukazały nam się wędrujące dookoła ściany deszczu. Ubraliśmy więc szybko kurtki, a zaraz po tym zaczęło lekko padać. Na szczęście prawdziwa ulewa nas minęła i poszła gdzieś w kierunku Soliny.
Już schodząc ze Smerka niebo zaczęło się rozjaśniać, a z pomiędzy chmur zaczęło wychylać się słońce. Przed przełęczą Orłowicza zrobiliśmy postój na jedzenie. Na samej przełęczy się nie zatrzymywaliśmy z powodu tłumu tam obecnego. Za przełęczą, prócz ciągłej połoniny czekał nas jeden ciekawy fragment przez leśne zagajniki.
Dalej niewielkimi hopkami, już w upale, mijając zastępy turystów dotarliśmy do schroniska Chatka Puchatka. Tam już nie zastępy, a legiony ludzi. Zrobiliśmy sobie w pobliżu krótki postój, uzupełniliśmy wodę i kupiliśmy coś na ząb. Został nam tylko ostatni etap wycieczki czyli zejście do Przełęczy Wyżniej, z której busem dotarliśmy z powrotem do Kalnicy.
Na miejscu złożyliśmy namiot, w pobliskim sklepie kupiłem sobie Red Bulla na drogę, aby przypadkiem nie przysnąć za kółkiem, tacie piwo na ochłodę po upalnej trasie, a Robertowi Pepsi. bo lubi. Właścicielki schroniska akurat nie było, więc zadzwoniliśmy pod numer podany na drzwiach i umówiliśmy się z nią, że pieniądze za nocleg zostawimy w umówionym miejscu. Po załatwieniu formalności mogliśmy wreszcie ruszyć do domu. Jechało się ok, poza trzema sytuacjami z kierowcami, którzy w ogóle prawka nie powinni dostać, np. wyprzedałem jakąś babę, a ta w tym momencie zaczęła zjeżdżać do osi, a ja musiałem odbijać na pobocze. A czemu? Bo się gapiła w telefon.
![Nasz namiot](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,583349,20150830,nasz-namiot.jpg)
![Fala deszczu](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,583353,20150830,fala-deszczu.jpg)
Fala deszczu, która na szczęście nas minęła
![Deszcz nad Bieszczadami](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,583368,20150830,deszcz-nad-bieszczadami.jpg)
![Bieszczadzkie deszcze](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,583563,20150830,bieszczadzkie-deszcze.jpg)
![Deszcze w górach](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,583566,20150830,deszcze-w-gorach.jpg)
![Na połoniny](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,583881,20150831,na-poloniny.jpg)
![Zaczyna się rozpogadzać](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,583567,20150830,zaczyna-sie-rozpogadzac.jpg)
![Juz słonecznie](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,583569,20150830,juz-slonecznie.jpg)
![Tatko](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,583572,20150830,tatko.jpg)
![Z kamerki](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,583882,20150831,z-kamerki.jpg)
![Po Połoninie Wetlińskiej](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,583571,20150830,po-poloninie-wetlinskiej.jpg)
Po Połoninie Wetlińskiej
![Góoory](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,583574,20150830,gooory.jpg)
Smerek
![W kierunku schroniska](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,583576,20150830,w-kierunku-schroniska.jpg)
![Piękny widok](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,583577,20150830,piekny-widok.jpg)
![Idziemy](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,583581,20150830,idziemy.jpg)
![Bieszczadzki krajobraz](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,583582,20150830,bieszczadzki-krajobraz.jpg)
![Skałki](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,583584,20150830,skalki.jpg)
![Pogoda się wyrobiła](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,583586,20150830,pogoda-sie-wyrobila.jpg)
![Skały, więcej skał](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,583588,20150830,skaly-wiecej-skal.jpg)
![Kolejne skały](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,583590,20150830,kolejne-skaly.jpg)
![Panorana na okolicę](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,583594,20150830,panorana-na-okolice.jpg)
![Widoczek ładny](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,583595,20150830,widoczek-ladny.jpg)
![Przez Połoninę Wetlińską](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,583874,20150831,przez-polonine-wetlinska.jpg)
![Bieszczadzkie górki](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,583875,20150831,bieszczadzkie-gorki.jpg)
![Smerek w oddali](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,583876,20150831,smerek-w-oddali.jpg)
![Fajny szlak](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,583877,20150831,fajny-szlak.jpg)
Caryńska na wprost
![Schronisko Chatka Puchatka](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,583879,20150831,schronisko-chatka-puchatka.jpg)
![Postój na posiłek](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,583880,20150831,postoj-na-posilek.jpg)
Postój pod Chatką Puchatka
Kategoria 2015, Fotorelacje, Trekking
- Temperatura 30.0°C
- Aktywność Wędrówka
Tatry Zachodnie - Dzień I
Sobota, 4 lipca 2015 · dodano: 05.08.2015 | Komentarze 0
Dystans: 19,8 km
Przewyższenie: 1659 m
Obniżenie: 1462 m
Trasa:
Siwa Polana (928) > Dolina Dudowa (1002) > Polana Trzydniówka (1081) > Trzydniowiański Wierch (1765) > Kończysty Wierch (2002) > Jarząbczy Wierch (2137) > Wołowiec (2064) > Rakoń (1879) > Grześ (1653) > Bobrowiecka Przełęcz (1356) > Polana Chochołowska (1108) > Schronisko PTTK na Polanie Chochołowskiej (1148)
To była krótka noc. Poszliśmy spać o 23, a już o trzeciej nad ranem byliśmy na nogach. O czwartej wyjechaliśmy z domu, a o siódmej byliśmy na parkingu na Siwej Polanie. Piątek rano, więc jeszcze praktycznie pusty, zaparkowaliśmy sobie elegancko pod drzewami. Dzień zapowiadał się pięknie, widoczność również. Przebraliśmy się, zjedliśmy,wypiliśmy kawę i ruszyliśmy w trasę.
![Czas przygotowań](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,576530,20150729,czas-przygotowan.jpg)
Zbieramy się
Pierwsze kilometry asfaltem, który na czas weekendu zmienia się w deptak, o czym przekonaliśmy się w sobotę. Trasa od samego początku ciekawa, obok biegnący równolegle strumyk, odsłonięte skały, ostańce. Na Polanie Trzydniowej odbiliśmy w lewo na czerwony szlak prowadzący na Trzydniowiański Wierch.
![Idąc Doliną Chochołowska](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,575291,20150724,idac-dolina-chocholowska.jpg)
Pierwsze kilometry asfaltem
![Jeszcze asfaltem](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,576532,20150729,jeszcze-asfaltem.jpg)
![Widoki coraz ciekawsze](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,575293,20150724,widoki-coraz-ciekawsze.jpg)
Widoki coraz ciekawsze
![Takie widoki w Dolinie Chochołowskiej](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,575296,20150724,takie-widoki-w-dolinie-chocholowskiej.jpg)
Wraz z wejściem na czerwony szlak zaczęliśmy pierwsze podejście. Początkowo łagodnie, następnie cały czas stromo, aż do linii kosodrzewiny. Gdzieś tam złapała nas chmara strasznie wkurzających much, która nie chciała nam dać spokoju, aż do samego wieczoru. Nie szło się od nich ogonić, latały wokół nas i siadały na czym się dało. Do tego są na co drugim zdjęciu.
![W dolinie Chochołowskiej](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,575292,20150724,w-dolinie-chocholowskiej.jpg)
Zaczynamy podejście pod Trzydniowiański
![Podejście pod Trzydniowiański Wierch](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,575295,20150724,podejscie-pod-trzydniowianski-wierch.jpg)
Dłuższy kawałek o sporym nachyleniu
Z każdym metrem w górę widoki robiły się coraz ciekawsze, a po wyjściu na całkowicie otwartą przestrzeń ukazała nam się cała trasa, którą mieliśmy przejść oraz tylko garstka turystów porozrzucanych gdzieś w oddali.
![Kominiarski Wierch](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,575299,20150724,kominiarski-wierch.jpg)
Kominiarski Wierch
![Na pierwszym podejściu](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,576531,20150729,na-pierwszym-podejsciu.jpg)
![Panorama z pierwszego podejścia](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,575286,20150724,panorama-z-pierwszego-podejscia.jpg)
![Przez Kosodrzewinę](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,575300,20150724,przez-kosodrzewine.jpg)
Przez Kosodrzewinę, zaraz będzie wszystko widać
![Nadal podchodzimy](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,575302,20150724,nadal-podchodzimy.jpg)
Na plan zaczynają wchodzić najwierniejsi kompani wyprawy - muchy, całe dziesiątki
![Piękna dolina](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,575301,20150724,piekna-dolina.jpg)
Od lewej: Starorobociański, Trzydniowiański, Kończysty, Jarzębczy, Ostry Rohac, Wołowiec
![Tatry Wysokie już się wyłaniają](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,575305,20150724,tatry-wysokie-juz-sie-wylaniaja.jpg)
Tatry Wysokie już się wyłaniają
![Widać czubeczek Giewontu](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,575306,20150724,widac-czubeczek-giewontu.jpg)
Widać czubeczek Giewontu
Co do wspomnianych wcześniej turystów, to na szlaku nie spotkaliśmy przez cały dzień takiej ilości ludzi, aby stało się to irytujące. Udało się porobić zdjęcia bez zamartwiania się, że zaraz ktoś wejdzie w kadr. Much nie liczę.
![Tatrzańskie krajobrazy](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,575307,20150724,tatrzanskie-krajobrazy.jpg)
Trzydniowiański na celowniku
![Widoki zapierają dech](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,575297,20150724,widoki-zapieraja-dech.jpg)
Tam dopiero jutro
Po wejściu na Trzydniowiański mieliśmy dwie opcje: w lewo - na Starorobociański, w prawo: na Jarzębczy. Zaplanowane było wybrać tę drugą i tak też zrobiliśmy. Starorobociański zostawiliśmy na drugi dzień.
Zrobiło się jeszcze ciekawiej, więcej skał, ostrzejsze zbocza, jeziorka.
![Tatrzańskie widoki](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,575308,20150724,tatrzanskie-widoki.jpg)
Wysokie jeżą się w oddali
![Widoki w Tatrach](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,575309,20150725,widoki-w-tatrach.jpg)
![W oddali już się wypłaszcza](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,575310,20150725,w-oddali-juz-sie-wyplaszcza.jpg)
![Tatry](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,575311,20150725,tatry.jpg)
![Jeziorka w dolince](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,575312,20150725,jeziorka-w-dolince.jpg)
![Piękne tereny](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,575313,20150725,piekne-tereny.jpg)
![Bardzo skalisty odcinek](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,575314,20150725,bardzo-skalisty-odcinek.jpg)
Bardzo skalisty odcinek
Na Jarzębczym zrobiliśmy postój. Na zachód od szczytu ukazały nam się łańcuchy po stronie Słowackiej, z robiącym największe wrażenie Ostrym Rohacem. Teraz czekało nas ostre zejście i kapitalny odcinek poprowadzony zaraz przy skarpie.
![Na Jarzębczym Wierchu](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,575315,20150725,na-jarzebczym-wierchu.jpg)
Na Jarzębczym Wierchu
![Zaczynamy zejście](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,575316,20150725,zaczynamy-zejscie.jpg)
Zaczynamy zejście, w tle Wołowiec oraz szczyty po stronie Słowackiej
![Dość ostro](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,575317,20150725,dosc-ostro.jpg)
Dość ostro
![Zielono niebiesko](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,575318,20150725,zielono-niebiesko.jpg)
![Robione podczas zejścia](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,575319,20150725,robione-podczas-zejscia.jpg)
![Kolejne foto z Tatr](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,575320,20150725,kolejne-foto-z-tatr.jpg)
![Zdjęcie nie obrazuje jak wysoko tam było](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,575321,20150725,zdjecie-nie-obrazuje-jak-wysoko-tam-bylo.jpg)
Zdjęcie nie obrazuje, tego, jak wyglądało to na żywo
![W Tatrach Zachodnich](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,575323,20150725,w-tatrach-zachodnich.jpg)
Przed podejściem na Wołowiec zatrzymaliśmy się na chwilę, żeby dłużej popodziwiać niesamowite widoki. Czas mieliśmy dobry więc nie było się co spieszyć.
![Postój z pięknymi widokami](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,575324,20150725,postoj-z-pieknymi-widokami.jpg)
Postój z pięknymi widokami na Ostry i Placlivy Rohac
![Wołowiec](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,575326,20150725,wolowiec.jpg)
Kadr prawie jak z Władcy Pierścieni
![Jeden z trudniejszych odcinków](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,575328,20150725,jeden-z-trudniejszych-odcinkow.jpg)
Skaliste zejście
![Ostry Rohac](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,575327,20150725,ostry-rohac.jpg)
Ostry Rohac, niczym Matterhorn
![Pewnie z wołowca](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,575329,20150725,pewnie-z-wolowca.jpg)
Z Wołowca
Na Wołowiec poprowadziło nas dość ostre skaliste podejście. Na szczycie spotkaliśmy dość dużo ludzi. Porobiliśmy trochę zdjęć i ruszyliśmy dalej.
![Na Słowackiej stronie](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,575288,20150724,na-slowackiej-stronie.jpg)
Lusterka
![Jedyne wspólne zdjęcie](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,575289,20150724,jedyne-wspolne-zdjecie.jpg)
![Tatry w pełnej okazałości](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,575330,20150725,tatry-w-pelnej-okazalosci.jpg)
![Na tle Tatr Wysokich](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,575331,20150725,na-tle-tatr-wysokich.jpg)
![Słowackie szczyty](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,575332,20150725,slowackie-szczyty.jpg)
![Widać Wołowiec](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,575333,20150725,widac-wolowiec.jpg)
Wołowiec widziany po zejściu
Na koniec zaliczyliśmy jeszcze Rakoń i Grzesia. Potem już zejście w kosodrzewinę, a następnie w krzaki, znaczy las.
![Tatry Wysokie](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,575334,20150725,tatry-wysokie.jpg)
![Wchodzimy w kosodrzewinę](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,575335,20150725,wchodzimy-w-kosodrzewine.jpg)
Wchodzimy w kosodrzewinę
![Końcówka lasem](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,575337,20150725,koncowka-lasem.jpg)
Końcówka lasem
W schronisku byliśmy już około 17. Obaj zadowoleni rozsieliśmy się na ławkach i zamówiliśmy zimne piwo i coś ciepłego do jedzenia. Była golonka i jakieś roladki mięsne, ogólnie nawet niezłe.
Wolnych pokoi już nie było (dzwoniliśmy dwa dni wcześniej), więc rozłożyliśmy się na podłodze w sali sypialnej. Weszliśmy jako pierwsi, gdzieś koło 20 i zajęliśmy miejsce przy oknach. Przez noc nazbierało się całkiem dużo ludzi, ale generalnie wyspaliśmy się.
![Kominiarski Wierch oświetlony zachodzącym słońcem](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,575336,20150725,kominiarski-wierch-oswietlony-zachodzacym-sloncem.jpg)
Kominiarski Wierch oświetlony zachodzącym słońcem
Kategoria 2015, Fotorelacje, Trekking
- Temperatura 30.0°C
- Aktywność Jazda na rowerze
Tatry Zachodnie - Dzień II
Piątek, 3 lipca 2015 · dodano: 13.08.2015 | Komentarze 0
Dystans: 18,5 km
Przewyższenie: 1260 m
Obniżenie: 1470 m
Trasa:
Schronisko PTTK w Dolinie Chochołowskiej (1148) > Jarząbcza Dolina (1265) > Trzydniowiański Wierch (1765) > Kończysty Wierch (2002) > Starorobociański Wierch (2176) > Siwy Zwornik (1959) > Iwaniacka Przełęcz (1459) > Polana Iwanówka (1085) > Dolina Dudowa (1002) > Siwa Polana (928)
Budziki mieliśmy ustawiona na szóstą, ale obudziliśmy się już o piątej. Na sali było z pięć razy więcej osób, niż wtedy kiedy zasypialiśmy. Nie tracąc czasu, szybko się zebraliśmy i już o szóstej byliśmy na szlaku.
![Wschód słońca ze schroniska](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,575536,20150725,wschod-slonca-ze-schroniska.jpg)
Kominiarski Wierch w świetle wschodzącego słońca
![Sala sypialna](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,576430,20150728,sala-sypialna.jpg)
Sala sypialna
![Schronisko PTTK](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,575537,20150725,schronisko-pttk.jpg)
Schronisko PTTK
Dzień zapowiadał się nie gorszy od poprzedniego, choć z samego rana było dość chłodno. Czerwonym szlakiem ruszyliśmy po raz drugi zaliczyć Trzydniowiański Wierch. Jako, że w schronisku nie zjedliśmy śniadania, to w pierwszym dogodnym miejscu zatrzymaliśmy się, aby to uczynić. Kuchnia, z tego co pamiętam zaserwowała: chałwę, batona energetycznego oraz krakersy bieszczadzkie, a wszystko to przepite wodą. Po takiej strawie aż zachciało się iść pod górę.
![Ruszamy w trasę](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,575538,20150725,ruszamy-w-trase.jpg)
![Pierwsze podejście](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,575539,20150725,pierwsze-podejscie.jpg)
Pod Trzydniowiański
![Patrząc na wschód](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,575540,20150725,patrzac-na-wschod.jpg)
Tak samo, jak w pierwszy dzień uczepiły się nas denerwujące muchy.
![Polskie Tatry](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,575541,20150725,polskie-tatry.jpg)
![Tatrzańskie słońce](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,576196,20150727,tatrzanskie-slonce.jpg)
![Pniemy się do góy](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,576197,20150727,pniemy-sie-do-goy.jpg)
![Z każdym metrem coraz wyżej](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,576198,20150727,z-kazdym-metrem-coraz-wyzej.jpg)
![A muchy za nami](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,576199,20150727,a-muchy-za-nami.jpg)
Odcinek zielonym szlakiem od Trzydniowiańskiego do Kończystego powielił się nam z dniem wczorajszym. Na przełęczy Starorobociańskiej zrobiliśmy postój. Nie byliśmy tam sami, towarzystwa dotrzymały nam dwie kozice, które pasły się zaraz obok szlaku. Z przełęczy jeszcze z 200 m podejścia i już byliśmy na Starorobociańskim - najwyższym szczycie Tatr Zachodnich po stronie polskiej.
![Kozica na stoku](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,576533,20150729,kozica-na-stoku.jpg)
Kozica na stoku
![Na Starorobociańskim Wierchu](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,576202,20150727,na-starorobocianskim-wierchu.jpg)
![Postój na szczycie](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,576534,20150729,postoj-na-szczycie.jpg)
![Tatry wysokie ze szczytu](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,576207,20150727,tatry-wysokie-ze-szczytu.jpg)
![Skalisty szlak](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,576208,20150727,skalisty-szlak.jpg)
Dalszy odcinek to klasa sama w sobie, widać to na zdjęciu poniżej. Po lewej stronie przepaść na kilkaset metrów, na wprost Tatry wysokie, a po prawej Tatry Zachodnie. Podczas zejścia zaczynamy mijać coraz większe ilości turystów.
Na Siwym Zworniku odbiliśmy w lewo, na czarny szlak wiodący grzbietem Ornak. Tam na szlaku spotkaliśmy jeszcze jedną kozicę, która po kilku minutach ustąpiła nam miejsca na szlaku (pasła się na samym środku).
Słońce zaczęło zgrzewać coraz mocniej.... całe szczęście, że zostało nam już tylko zejście.
![Panorama na Tatry](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,576217,20150727,panorama-na-tatry.jpg)
Tatry Wysokie w oddali
![Kozackie foto](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,576535,20150729,kozackie-foto.jpg)
Kozackie foto
![Swietny szlak](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,576241,20150727,swietny-szlak.jpg)
Kapitalny szlak
![Kozica numer dwa](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,576242,20150727,kozica-numer-dwa.jpg)
Kozica numer trzy
![Tam dopiero co byliśmy](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,576243,20150727,tam-dopiero-co-bylismy.jpg)
![Skalisty szczyt](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,576291,20150727,skalisty-szczyt.jpg)
Ornak
![Rumowisko](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,576313,20150727,rumowisko.jpg)
Gdy weszliśmy w linię kosodrzewiny, słońce zaczęło już zgrzewać nie na żarty, a my zaczęliśmy mijać coraz większe zastępy turystów idących dopiero do góry. Co piąta grupka pytała czy jeszcze daleko... Już wyglądali na wykończonych, a dopiero zaczynali...
![Początek zejścia](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,576331,20150727,poczatek-zejscia.jpg)
![Ale rybie oko wyszło](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,576345,20150727,ale-rybie-oko-wyszlo.jpg)
![Wiatrołomy](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,576350,20150727,wiatrolomy.jpg)
Wiatrołomy
![Już prawie na mecie](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,576352,20150727,juz-prawie-na-mecie.jpg)
Ostatni odcinek - wzdłuż potoka Chochołowskiego sobie ułatwiliśmy i zjechaliśmy na wypożyczonych rowerach. Był to slalom, bo na ścieżce setki turystów...
![Końcówka na rowerach](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,576432,20150728,koncowka-na-rowerach.jpg)
Końcówka na rowerach
![Zjazd już pod sam parking](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,576433,20150728,zjazd-juz-pod-sam-parking.jpg)
Zjazd już pod sam parking
Przy parkingu oddaliśmy rowery, a w budce z drobiazgami kupiliśmy kilka oscypków.
Parking kipiał od samochodów.
![Trochę się nazbierało tych samochodów](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,576435,20150728,troche-sie-nazbieralo-tych-samochodow.jpg)
Trochę się nazbierało tych samochodów
![I koniec wyprawy](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,576434,20150728,i-koniec-wyprawy.jpg)
I koniec wyprawy
Kategoria 2015, Fotorelacje, Trekking
- Temperatura 18.0°C
- Aktywność Wędrówka
Przehyba i Radziejowa we mgle
Niedziela, 28 czerwca 2015 · dodano: 23.07.2015 | Komentarze 0
Dystans: 25km
Przewyższenie: 1250 m
Obniżenie: 1250 m
Trasa:
Rytro (338) > Wdżary Niżne (778) > Przehyba PTTK (1158) > Radziejowa (1262) > Rytro (338)
Późnym niedzielnym porankiem wybraliśmy się na wycieczkę w pasmo Radziejowej. Po drodze kilka razy złapał nas deszcz. Podobnie podczas samej trasy.
Zaczęliśmy w Rytrze. Mgliście, deszczowo, ciepło. Widoków prawie w ogóle, przed oczami mieliśmy cały czas tabuny przewalającej się mgły.
![Zaczynamy zabawę](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,575096,20150723,zaczynamy-zabawe.jpg)
![Coś się wyłania z mgły](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,575097,20150723,cos-sie-wylania-z-mgly.jpg)
Coś się wyłania z mgły
![Pomrów Błękitny](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,575117,20150723,pomrow-blekitny.jpg)
Pomrów Błękitny
![Szlakiem se idziemy](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,575098,20150723,szlakiem-se-idziemy.jpg)
![Nic nie widać](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,575107,20150723,nic-nie-widac.jpg)
![Dalej nic nie widać](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,575109,20150723,dalej-nic-nie-widac.jpg)
![W kierunku Przehyby](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,575112,20150723,w-kierunku-przehyby.jpg)
W Schronisku na Przehybie zatrzymaliśmy się, aby coś zjeść i wypić piwo. Punkt widokowy nie zawiódł i co nie co było widać. Za to, gdy doszliśmy do Radziejowej mgła tak zgęstniała, że nie było nawet sensu wchodzić na wieżę.
![Widok z Przehyby](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,575111,20150723,widok-z-przehyby.jpg)
Widok z Przehyby
![Trochę się przejaśnia](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,575115,20150723,troche-sie-przejasnia.jpg)
![Pasmo Radziejowej](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,575121,20150723,pasmo-radziejowej.jpg)
Po fragmencie zejścia odbiliśmy z czerwonego szlaku w lewo i ścieżką drwali dotarliśmy z powrotem do Rytra. Mama i Robert ledwo dotarli. Warunki atmosferyczne wymęczyły.
Kategoria 2015, Fotorelacje, Trekking
- Aktywność Wędrówka
|Radziejowa | Przehyba | Homole | Wysoka - Dzień I
Niedziela, 19 kwietnia 2015 · dodano: 21.07.2015 | Komentarze 0
Dystans: 28 km
Przewyższenie: 1204 m
Obniżenie: 1094 m
Piwniczna Zdrój (387) > Niemcowa (995) > Wielki Rogacz (1172) > Przełęcz Żłobki (1106) > Radziejowa (1262) > Schronisko PTTK Przehyba (1158) > Szczawnica (482) > Jaworki (572)
Przyleciałem do Polski na krótkie cztery dni i grzechem byłoby gdzieś nie skoczyć w tym czasie. Wraz z tatą tereny wybraliśmy ciekawe, w skrócie: Pasmo Radziejowej, Wąwóz Homole i Pieniny.
Niestety ostatniej nocy przed wolnym złapał mnie straszny katar i na całą wyprawę poszedłem bardzo 'zmięty'. Mimo wszystko nie straciłem zapału... aż do pierwszego podejścia, a zarazem pierwszych kilometrów trasy.
Samochód zostawiliśmy przy drodze głównej, więc początek trasy asfaltem, następnie drogą płytową. Zapał straciłem momentalnie, ale jakoś udało mi się dotrzeć do pierwszego wypłaszczenia.
![Pierwszy odcinek płytami](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,569012,20150622,pierwszy-odcinek-plytami.jpg)
![Rzut na pobliskie tereny](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,569014,20150622,rzut-na-pobliskie-tereny.jpg)
![Trochę się rozchodzą](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,569013,20150622,troche-sie-rozchodza.jpg)
![Dolina pamięci](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,569015,20150622,dolina-pamieci.jpg)
Pogoda udała się nam bardzo zmienna. Momentami było nawet dość ciepło, ale zdarzyło się dużo spadków temperatury, a nawet zawieje śnieżne. Na stokach od zachodu i północy było jeszcze dużo śniegu, miejscami nawet około metra.
Na początek zaliczyliśmy Niemcową i Wielki Rogacz. Byłem już rozgrzany i szło mi się już dużo lepiej.
![Miejscami nawet metr śniegu](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,569016,20150622,miejscami-nawet-metr-sniegu.jpg)
![Podczas zawieji](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,569017,20150622,podczas-zawieji.jpg)
Podejście na Radziejową poszło szybko i sprawnie. Na szczycie zrobiliśmy postój na jedzenie. Z wieży widokowej nie udało nam się zobaczyć za wiele. Widoczność nie była może tragiczna, ale dobra też nie. Nie pobyliśmy tam długo, bo bardzo wiało.
![Podejście pod Radziejową](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,569019,20150622,podejscie-pod-radziejowa.jpg)
Podejście pod Radziejową
![Wieża na Radziejowej](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,569018,20150622,wieza-na-radziejowej.jpg)
Wieża widokowa na szczycie
![Z wieży na Radziejowej](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,569021,20150622,z-wiezy-na-radziejowej.jpg)
![Podobnie jak wcześniej](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,569022,20150622,podobnie-jak-wczesniej.jpg)
![To też z Radziejowej](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,569023,20150622,to-tez-z-radziejowej.jpg)
Na kolejnym szczycie, czyli Przehybie zahaczyliśmy o schronisko i nie omieszkaliśmy wypić tam prześwietnego grzańca, po którym kompletnie nie chciało się nam już podnosić tyłków z ławki, ale trzeba było iść dalej. Na szczęście czekało nas już praktycznie tylko zejście.
![Teraz na Przehybę](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,569024,20150622,teraz-na-przehybe.jpg)
![Grzaniec w schronisku na Przehybie](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,569025,20150622,grzaniec-w-schronisku-na-przehybie.jpg)
Pyyycha!
![Krajobraz z Przehyby zawsze piękny](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,569026,20150622,krajobraz-z-przehyby-zawsze-piekny.jpg)
Krajobraz z Przehyby zawsze piękny
![Tamtędy szliśmy](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,569027,20150622,tamtedy-szlismy.jpg)
![Widać Trzy Korony](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,569028,20150622,widac-trzy-korony.jpg)
Widać Trzy Korony
Pod sam koniec czekał nas bardzo nieprzyjemny odcinek polami zasypanymi masą kretówek, a później asfalt przez Szlachtową - wieś, która zrobiła na mnie bardzo złe wrażenie. Taka brudna i nieładna.
![Końcówka polami](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,569029,20150622,koncowka-polami.jpg)
Nocleg zaplanowaliśmy zrobić w Jaworkach, zaraz przy wąwozie. W pierwszym domu z pokojami zostaliśmy przekierowani do drugiego, w drugim zaś do trzeciego. I mimo, że zajęło to trochę czasu, to wyszło nam to na dobre, bo starsza Pani, która nas przyjęła okazała się bardzo miła, a ludzie z poprzednich domów wydawali się wręcz dziwni...
Dostaliśmy dużo pokój z dwoma łóżkami i łazienką. Było ciepło i ogólnie udało nam się wyspać.
A tu filmik z którego śmialiśmy się jakieś pół wieczoru :D
Kategoria 2015, Fotorelacje, Trekking
- Aktywność Wędrówka
|Radziejowa | Przehyba | Homole | Wysoka - Dzień II
Sobota, 18 kwietnia 2015 · dodano: 21.07.2015 | Komentarze 0
Dystans: 24,3 km
Przewyższenie: 995 m
Obniżenie: 1191 m
Jaworki (572) > Wysoka (1050) > Przełęcz Rozdziela (846) > Obidza (928) > Eliaszówka (1021) > Piwowarówka (664) > Piwniczna Zdrój (387)
Drugi dzień zaczął się ciekawie, po krótkim odcinku po asfalcie weszliśmy do wąwozu Homole, który naprawdę robi wrażenie. Ma długość ok. 800 m, a wysokość skał dochodzi nawet do 120 m. Dnem płynie potok Kamionka, który na pewno odegrał dużą rolę w tworzeniu się tej formacji skalnej.
![Witamy w Homolach](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,569174,20150622,witamy-w-homolach.jpg)
![Wąwóz robi wrażenie](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,569175,20150622,wawoz-robi-wrazenie.jpg)
![W głąb wąwozu](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,569176,20150622,w-glab-wawozu.jpg)
![Niezła ścianka](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,569177,20150622,niezla-scianka.jpg)
![Jak ściana wspinaczkowa](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,569178,20150622,jak-sciana-wspinaczkowa.jpg)
![Niesamowite co potrafi wyrzeżbić woda](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,569180,20150622,niesamowite-co-potrafi-wyrzezbic-woda.jpg)
![Patrząc od dołyu](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,569181,20150622,patrzac-od-dolyu.jpg)
![Ostatni rzut na wąwóz](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,569182,20150622,ostatni-rzut-na-wawoz.jpg)
![Wejście do wąwozu od drugiej strony](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,569183,20150622,wejscie-do-wawozu-od-drugiej-strony.jpg)
Wejście do wąwozu od drugiej strony
Po wyjściu z wąwozu zaczęło się podejście pod Wysoką - najwyższy szczyt Pienin, podczas którego towarzyszyły nam piękne widoki.
Ale najlepsze czekało nas na samej górze - panorama 360 stopni i widoczne Tatry.
![Podchodzimy na Wysoką](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,569184,20150622,podchodzimy-na-wysoka.jpg)
![Podczas podejścia na Wysoką](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,569186,20150622,podczas-podejscia-na-wysoka.jpg)
![Końcówka podejścia](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,569187,20150622,koncowka-podejscia.jpg)
![Widok z Wysokiej](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,569188,20150622,widok-z-wysokiej.jpg)
Widok z Wysokiej
![Tatry majaczące w oddali](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,569189,20150622,tatry-majaczace-w-oddali.jpg)
![Widoki nieziemskie](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,569190,20150622,widoki-nieziemskie.jpg)
Panorama na Pieniny
![Z Wysokiej](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,569193,20150622,z-wysokiej.jpg)
Panorama na Tatry
![Podczas zejścia](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,569194,20150622,podczas-zejscia.jpg)
![Gdzieś z trasy](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,569196,20150622,gdzies-z-trasy.jpg)
Rezerwat Biała Woda, o który niestety nie zahaczyliśmy
Zejście z Wysokiej prowadziło nas trochę lasami, trochę polanami, aż przez Przełęcz Rozdziela dotarliśmy do Obidzy. Następnie przez Przełęcz Gromaczką do Eliaszówki, na której jest drewniana wieża widokowa. Tam spotkaliśmy pracowników GOPRu, którzy opowiedzieli nam o dziwnym spotkaniu grupy turystów z dzikiem. Spędzili jakieś 40 minut na drzewach pilnowani przez zwierza. Ciekawe.
![Z wieży widokowej](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,569198,20150622,z-wiezy-widokowej.jpg)
Panorama z Eliaszówki
Z Eliaszówki zostało nam już praktycznie zejście, z jednym szczytem po drodze - Piwowarówką. Tak zielonym szlakiem dotarliśmy do punktu startowego - Piwnicznej - Zdrój. Samochód czekał na nas cały i zdrowy, to najważniejsze.
![Wracamy do punktu wyjścia](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,569199,20150622,wracamy-do-punktu-wyjscia.jpg)
Wracamy do punktu wyjścia
I tak po dwóch dniach w górach katar magicznie mi minął.
Kategoria 2015, Fotorelacje, Trekking